sobota, 1 grudnia 2012

Seven. ''Na razie jest dobrze, tak jak jest''


Obudziłam się i spojrzałam na zegarek na ścianie.  Była 2.34. Spojrzałam w prawo i skapnęłam się, że śpię na Adamie. My... Całowaliśmy się? W sumie całkiem było przyjemnie. Znamy się od piaskownicy i nigdy nie pomyślałabym, że tak to się skończy. Jeszcze kilka godzin wcześniej, jakby ktoś powiedział, że będę się całować z Adamem, wyśmiałabym go.
Nie mogłam zasnąć. Leżałam na moim przyjacielu (?) i myślałam o tym co się wydarzyło. W tym momencie zrobiłam najgorszą rzecz jaką mogłam zrobić. Porównałam oba pocałunki. Ten z Adamem i ten... z Harrym. Nie wiem dlaczego to zrobiłam. Pocałunek z Adamem był przyjemny, ale nie odczuwałam niczego więcej. Pewnie dlatego, że byłam trochę na procentach. Od wielu lat go kochałam. Może nie w ten sposób co on mnie, ale kochałam. To prawie to samo, tak? Natomiast pocałunek z Harrym... eh, szkoda gadać. I tak nic do mnie przecież nie czuje i zarywa tak do każdej. A z resztą, ja też do niego nic nie czuję, chyba...
Potrząsnęłam głową. Raczej na pewno. Popatrzyłam na Adama. Był super chłopakiem. Miły, zabawny, a do tego całkiem przystojny. Nie jestem jeszcze pewna, co czuję, ale na razie jest dobrze, tak jak jest. Położyłam swoją głowę na torsie Adama. Słuchałam jak spokojnie bije jego serce. Czułam się przy nim bezpieczna.
Powoli oczy zamykały mi się. Myślałam tylko o tym, żeby nikogo nie zranić. Ani jego, ani mnie.
~rano~
Otworzyłam powoli oczy i poraziły mnie promienie słońca. Poczułam zapach kawy. Podniosłam się lekko i zobaczyłam na sobą Adama.
A: Kawy?
Ja: Ty to zawsze wiesz, jak mi umilić dzień. -uśmiechnęłam się do chłopaka, sięgnęłam po kubek kawy i cmoknęłam go w policzek, na co brunet słodko się uśmiechnął. Usiedliśmy w kuchni i sączyliśmy kawę. Zapadła dość niezręczna cisza.
Ja: Wiesz...jeśli chodzi o wczoraj to...
A: Wiem, nie powinienem tego robić...
Ja: Nie, było całkiem miło. -uśmiechnęłam się lekko. Na te słowa chłopak również się uśmiechnął. W tym momencie zadzwonił mój telefon. Na wyświetlaczu pojawił się ''Zayn''.
Ja: Hej Zayn.
Z: Hej. Masz może jakieś plany na dziś wieczór?
Ja: A czyżbyś chciał zaprosić mnie na randkę? -zaśmiałam się.
Z: Oczywiście.- chłopak również się zaśmiał. - O każdej porze dnia. A może chciałabyś wpaść na imprezę?
Ja: Jasne z chęcią...A mogę kogoś przyprowadzić? -popatrzyłam na Adama, który chyba zbytnio nie rozumiał.
Z: Tak, nie ma problemu. Impreza zaczyna się około 20.00. Potem prześlę ci adres.
Ja: Ok, to do zobaczenia!
Z: Na razie!
Adam patrzył na mnie zdziwiony.
Ja: Nie martw się to tylko przyjaciel. Masz dziś wolny wieczór?
A: A to zależy... -uśmiechnął się zadziornie.
Ja: A na imprezę ze mną to byś poszedł?
A: Z tobą, zawsze. -uśmiechnęliśmy się do siebie i zabraliśmy się za robienie śniadania. Przygotowaliśmy pyszne gofry i zjedliśmy je błyskawicznie.
A: To ja będę już leciał... -pokazał na drzwi, ale jakby na coś jeszcze czekał.
Bez zawahania podeszłam do przyjaciela i ofiarowałam mu namiętny pocałunek. I znowu...nie czułam nic szczególnego. Chłopak uśmiechnął się do mnie i ja też próbowałam odwzajemnić uśmiech.
A: To do zobaczenia.
Pomachałam dłonią do chłopaka i zamknęłam drzwi. Co się ze mną dzieje? Dlaczego, gdy całuję Adama od razu przypomina mi się pocałunek z Harrym? Westchnęłam i poszłam do góry. Nalałam wody do wanny. Zdjęłam z siebie ubrania i szybko zanurzyłam się w gorącej wodzie. Starałam się nie myśleć o żadnych chłopakach.
Ani o Adamie, Ani o Harrym. Po jakiś 2 godzinach wyszłam z wanny. Owinęłam się w ręcznik i zaczęłam suszyć włosy. W głowie cały czas szumiało mi ''zobaczysz'', które Harry wypowiedział jak ostatni raz go spotkałam. Znowu potrząsnęłam głową. Trzeba się ogarnąć. Spojrzałam na zegarek była 15.11.Owinęłam się w szlafrok i zeszłam na dół. Rozejrzałam się po domu.
''Ale syf'' -pomyślałam. Zabrałam się za sprzątanie. Nienawidziłam bałaganu. Byłam bardzo surowa jeśli chodzi o porządek. Byłam po prostu typowym pedantem.
-No, gotowe. -powiedziałam zadowolona i spojrzałam na zegarek.
Była 18.59. CO? Poleciałam szybko na górę. Na świetnie. Włosy zawsze układały mi się dość ładnie, a teraz? Wyglądały jak jakaś stodoła. Ułożyłam je szybko i jakoś to wyglądało. Sięgnęłam po bordową sukienkę i balerinki, bo jak już mówiłam nienawidzę szpilek. 19.30, ok dam jakoś radę. Nałożyłam lekki makijaż.
Spojrzałam w lustro. Nie wyglądałam aż tak źle. Całkiem nieźle. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Wzięłam torebkę i pobiegłam na dół. Otworzyłam drzwi.
A: Idziemy?
Ja: Jasne.
Spojrzałam na telefon. Był tam sms od Zayna z adresem. Weszliśmy do taksówki i bez problemu dojechaliśmy pod dom. Wysiedliśmy z auta. Przed nami stała wielka willa. Wykrztusiliśmy z siebie małe ''wow'' i podeszliśmy pod drzwi. Niepewnie zadzwoniłam. Po chwili otworzono nam drzwi. Stał w nich... Harry. Dlaczego ja zawsze mam takiego pecha? Odruchowo złapałam rękę Adama, na co się uśmiechnął a Loczek popatrzył na mnie zdziwiony. Po kilku sekundach w drzwiach pojawił się Malik. Ominęłam Harrego i przywitałam się z przyjacielem.
Ja: Adam to Zayn. Zayn to Adam.-chłopaki podali sobie dłonie po czym mulat zaprosił nas do domu. Zostawiliśmy za sobą zdziwionego Harrego, który nie rozumiał do końca sytuacji. Jego mina była bezcenna. W środku było już dość dużo ludzi. Od razu zobaczyłam Robyn. Co ona tu robiła? Podeszliśmy do kumpeli.
R: Hej! Co wy tu robicie?
Ja: Przyszliśmy na imprezę.
R: No jak my wszyscy.
Po chwili podszedł do nas blondyn i nie zważając na mnie i Adama zaczął całować Robyn. Wyglądała na wniebowziętą. Po kilku sekundach oderwali się od siebie.
R: To jest Niall.
Ja: Skyler.
A: Adam.
N: Miło mi.
Uśmiechnęliśmy się do siebie.
R: Mój ulubiony kawałek! Idziemy?
Wszyscy wzruszyli ramionami na znak ''czemu nie''.
Zaczęliśmy się wygłupiać. Po chwili jednak puścili wolną piosenkę. I wiecie, co? To była ta sama piosenka, przy której tańczyłam na weselu z Harrym. Adam podał mi rękę. Niepewnie sięgnęłam jej. Zaczęliśmy powoli kołysać się. Oparłam głowę na jego ramieniu i zobaczyłam JEGO. Opierał się o ścianę i wpatrywał się prosto we mnie. To było dziwne. Nie patrzył tym samym chamskim spojrzeniem co zawsze, to wyglądała bardziej jak... smutek? Piosenka skończyła się. Adam podziękował mi za taniec i powiedział, że musi na chwilę wyjść. Skinęłam głową i zaczęłam szukać Harrego. Nigdzie go nie było. Jeszcze przed chwilą stał tutaj. Czekaj, stój. Dlaczego ja go szukam? Właściwie nie mam ochoty na imprezy. Wiem, że to raczej niekulturalne, ale weszłam do jakiegoś pokoju. Była to sypialnia. Rozejrzałam się po pokoju i zobaczyłam JEGO. Siedział niewinne na łóżku. Nawet nie zareagował na to, że weszłam do pokoju. Usiadłam koło niego i wtedy popatrzył na mnie tym swoimi zielonymi oczami.
H: Przepraszam.
Spojrzałam zdziwiona.
Ja: Za co?
H: Za wszystko. Za to jak zachowywałem się w klubie i na weselu, i ... w ogóle. Za to jakim jestem debilem.
Nie spodziewałam się po nim przeprosin.
Ja: Hej, nie jesteś debilem. Chociaż, może troszkę... -uśmiechnęłam się. Chłopak również się lekko uśmiechnął.
Ja: Ja też przepraszam.
H: Ty, akurat nie masz za co.
Ja: Oceniłam cię zbyt pochopnie.
Po tych słowach zapadła cisza. Spojrzałam na Harrego. Patrzył na mnie tak pięknie. Powoli zbliżyliśmy się do siebie, aż się pocałowaliśmy. Jednak spojrzałam mu w oczy jego piękne zielone oczy. Adam miał takie same. Adam. Wstałam szybko z łóżka i równie szybko opuściłam pokój. Znalazłam Robyn.
Ja: Hej Robyn, mogłabyś powiedzieć Adamowi, że muszę iść? Nagła sprawa.
R: Jasne, ale wszystko w porządku tak?
Ja: Tak, tak.
Pomachałam kumpeli i wyszłam z domu. Byłam już przed willą. Gdy ON złapał mnie.
H: Hej, przepraszam nie powinienem.
Już drugi chłopak przeprasza mnie dziś za pocałunek.
H: Ale po prostu...
W tym momencie wpiłam się w jego usta. Chłopak odwzajemnił pocałunek. 
Spojrzeliśmy sobie w oczy.
Jednak po chwili obróciłam się w prawo i zobaczyłam... Adama.

~~
Dobra jest siódemka. :D Mój szczęśliwy numerek ;3 Jak wam się podoba? Trochę długaśny wyszedł, ale to dlatego, że połączyłam kilka rozdziałów xd Jeśli przeczytałeś to proszę o opinię w komentarzu ;) Więc jak myślicie co będzie dalej? Jak Adam zareaguje? Co będzie z Harrym? A przede wszystkim co zrobi Skyler? Piszcie na dole swoje propozycje .xx

12 komentarzy:

  1. S-U-P-E-R!!! Pisz szybko kolejny ;D
    Chciałabym, żeby Skyler wybrała Harrego zamiast Adama, ale to nie zależy ode mnie ;(
    Ale piszesz ZAJEBIŚCIE! ;3

    +http://one-love-two-another-life-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział ;p Harry ma być z główną bohaterką! Hehe ;p Mi się tam rozdział straszniee podobał ;p

    http://and-little-things-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ło matko kocham tego bloga mogłyby być jeszcze dłuższe rozdziały + nie czytałam tego rozdziału ale na pewno jest boski + chce zeby była z adamem bo do harrego nie pasuje

    OdpowiedzUsuń
  4. SUPER !!! Niech Harry bedzie ze Skyler.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech będzie z Harrym :)
    Świetny rozdział. Uda Ci się coś dodać w niedzielę, proszę... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po tym jak Adam to zobaczył niech opowie wszystko Robyn i niech oni oboje odwrócą się od Skyler, a wtedy po wielu próbach przeprosin oni nadal jej nie wybaczą ona się od nich odwróci i zaprzyjaźni się z One Direction i niech ona będzie z Harrym :D- to moja propozycja :)
    Świetny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Popieram zdania wszystkich tych kom. oprócz jednego. Harry powinien być ze Sky. Bohaterka powinna powiedzieć Adamowi i Harremu prawdę, że tak na prawde kocha Harrego i chce być z nim. Wiem, że zraniła by Adama ale taka jest już miłość. Rozdział świetny.

    PS: Zapraszam na mojego bloga http://youare-crazy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam pomysłu xDD Świetny rozdział <3333 Mam nadzieję,że szybko dodasz kolejny ;pp Zapraszam do mnie :
    http://el-amor-siempre-nos-muestra-el-camino.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie to rozdziały mogą być jeszcze dłuższe, świetna historia, i love it:-D a i chcę abyś to ty zdecydowała co ma się wydarzyć, zrób nam niespodziankę:-D

    OdpowiedzUsuń
  10. Prosiłabym o dłuższe rozdziały <3 Tak świetnie je piszesz <3 Harry ma być ze Sky! Niech zrani tego Adama i z nim zerwie. Wiem, jestem bezwzględna. :D Czekam na nn xx Dodałam blog do obserwowanych :*
    +Zapraszam do mnie --> http://diamond-blood-magic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie no to jet chyba najlepsze opowiadanie o 1D jakie do tej pory czytałam - a uwierz mi, czytałam ich wiele ;) . Mimo ze jest narazie 7 rozdziałów to uważam ze będzie jeszcze lepszy niż teraz - twój sposób pisania jest świetny i mam nadzieje ze szybko dodasz następne rozdziały ponieważ nie moge sę już doczekać ! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. o kuźwa ale jazda weź mi napisz kiedy kolejny http://onedirection-all-you-need-is-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń