Obudziłam się i spojrzałam na
zegarek na ścianie. Była 2.34.
Spojrzałam w prawo i skapnęłam się, że śpię na Adamie. My... Całowaliśmy się? W
sumie całkiem było przyjemnie. Znamy się od piaskownicy i nigdy nie
pomyślałabym, że tak to się skończy. Jeszcze kilka godzin wcześniej, jakby ktoś
powiedział, że będę się całować z Adamem, wyśmiałabym go.
Nie mogłam zasnąć. Leżałam na
moim przyjacielu (?) i myślałam o tym co się wydarzyło. W tym momencie zrobiłam
najgorszą rzecz jaką mogłam zrobić. Porównałam oba pocałunki. Ten z Adamem i
ten... z Harrym. Nie wiem dlaczego to zrobiłam. Pocałunek z Adamem był
przyjemny, ale nie odczuwałam niczego więcej. Pewnie dlatego, że byłam trochę
na procentach. Od wielu lat go kochałam. Może nie w ten sposób co on mnie, ale
kochałam. To prawie to samo, tak? Natomiast pocałunek z Harrym... eh, szkoda
gadać. I tak nic do mnie przecież nie czuje i zarywa tak do każdej. A z resztą,
ja też do niego nic nie czuję, chyba...
Potrząsnęłam głową. Raczej na
pewno. Popatrzyłam na Adama. Był super chłopakiem. Miły, zabawny, a do tego
całkiem przystojny. Nie jestem jeszcze pewna, co czuję, ale na razie jest
dobrze, tak jak jest. Położyłam swoją głowę na torsie Adama. Słuchałam jak
spokojnie bije jego serce. Czułam się przy nim bezpieczna.
Powoli oczy zamykały mi się.
Myślałam tylko o tym, żeby nikogo nie zranić. Ani jego, ani mnie.
~rano~
Otworzyłam powoli oczy i
poraziły mnie promienie słońca. Poczułam zapach kawy. Podniosłam się lekko i
zobaczyłam na sobą Adama.
A: Kawy?
Ja: Ty to zawsze wiesz, jak mi
umilić dzień. -uśmiechnęłam się do chłopaka, sięgnęłam po kubek kawy i
cmoknęłam go w policzek, na co brunet słodko się uśmiechnął. Usiedliśmy w
kuchni i sączyliśmy kawę. Zapadła dość niezręczna cisza.
Ja: Wiesz...jeśli chodzi o wczoraj
to...
A: Wiem, nie powinienem tego
robić...
Ja: Nie, było całkiem miło.
-uśmiechnęłam się lekko. Na te słowa chłopak również się uśmiechnął. W tym
momencie zadzwonił mój telefon. Na wyświetlaczu pojawił się ''Zayn''.
Ja: Hej Zayn.
Z: Hej. Masz może jakieś plany
na dziś wieczór?
Ja: A czyżbyś chciał zaprosić
mnie na randkę? -zaśmiałam się.
Z: Oczywiście.- chłopak również
się zaśmiał. - O każdej porze dnia. A może chciałabyś wpaść na imprezę?
Ja: Jasne z chęcią...A mogę
kogoś przyprowadzić? -popatrzyłam na Adama, który chyba zbytnio nie rozumiał.
Z: Tak, nie ma problemu. Impreza
zaczyna się około 20.00. Potem prześlę ci adres.
Ja: Ok, to do zobaczenia!
Z: Na razie!
Adam patrzył na mnie zdziwiony.
Ja: Nie martw się to tylko
przyjaciel. Masz dziś wolny wieczór?
A: A to zależy... -uśmiechnął
się zadziornie.
Ja: A na imprezę ze mną to byś
poszedł?
A: Z tobą, zawsze.
-uśmiechnęliśmy się do siebie i zabraliśmy się za robienie śniadania.
Przygotowaliśmy pyszne gofry i zjedliśmy je błyskawicznie.
A: To ja będę już leciał...
-pokazał na drzwi, ale jakby na coś jeszcze czekał.
Bez zawahania podeszłam do
przyjaciela i ofiarowałam mu namiętny pocałunek. I znowu...nie czułam nic
szczególnego. Chłopak uśmiechnął się do mnie i ja też próbowałam odwzajemnić
uśmiech.
A: To do zobaczenia.
Pomachałam dłonią do chłopaka i
zamknęłam drzwi. Co się ze mną dzieje? Dlaczego, gdy całuję Adama od razu
przypomina mi się pocałunek z Harrym? Westchnęłam i poszłam do góry. Nalałam
wody do wanny. Zdjęłam z siebie ubrania i szybko zanurzyłam się w gorącej
wodzie. Starałam się nie myśleć o żadnych chłopakach.
Ani o Adamie, Ani o Harrym. Po
jakiś 2 godzinach wyszłam z wanny. Owinęłam się w ręcznik i zaczęłam suszyć
włosy. W głowie cały czas szumiało mi ''zobaczysz'', które Harry wypowiedział jak
ostatni raz go spotkałam. Znowu potrząsnęłam głową. Trzeba się ogarnąć.
Spojrzałam na zegarek była 15.11.Owinęłam się w szlafrok i zeszłam na dół.
Rozejrzałam się po domu.
''Ale syf'' -pomyślałam.
Zabrałam się za sprzątanie. Nienawidziłam bałaganu. Byłam bardzo surowa jeśli
chodzi o porządek. Byłam po prostu typowym pedantem.
-No, gotowe. -powiedziałam
zadowolona i spojrzałam na zegarek.
Była 18.59. CO? Poleciałam
szybko na górę. Na świetnie. Włosy zawsze układały mi się dość ładnie, a teraz?
Wyglądały jak jakaś stodoła. Ułożyłam je szybko i jakoś to wyglądało. Sięgnęłam
po bordową sukienkę i balerinki, bo jak już mówiłam nienawidzę szpilek. 19.30,
ok dam jakoś radę. Nałożyłam lekki makijaż.
Spojrzałam w lustro. Nie
wyglądałam aż tak źle. Całkiem nieźle. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Wzięłam
torebkę i pobiegłam na dół. Otworzyłam drzwi.
A: Idziemy?
Ja: Jasne.
Spojrzałam na telefon. Był tam
sms od Zayna z adresem. Weszliśmy do taksówki i bez problemu dojechaliśmy pod
dom. Wysiedliśmy z auta. Przed nami stała wielka willa. Wykrztusiliśmy z siebie
małe ''wow'' i podeszliśmy pod drzwi. Niepewnie zadzwoniłam. Po chwili
otworzono nam drzwi. Stał w nich... Harry. Dlaczego ja zawsze mam takiego
pecha? Odruchowo złapałam rękę Adama, na co się uśmiechnął a Loczek popatrzył
na mnie zdziwiony. Po kilku sekundach w drzwiach pojawił się Malik. Ominęłam
Harrego i przywitałam się z przyjacielem.
Ja: Adam to Zayn. Zayn to
Adam.-chłopaki podali sobie dłonie po czym mulat zaprosił nas do domu.
Zostawiliśmy za sobą zdziwionego Harrego, który nie rozumiał do końca sytuacji.
Jego mina była bezcenna. W środku było już dość dużo ludzi. Od razu zobaczyłam
Robyn. Co ona tu robiła? Podeszliśmy do kumpeli.
R: Hej! Co wy tu robicie?
Ja: Przyszliśmy na imprezę.
R: No jak my wszyscy.
Po chwili podszedł do nas
blondyn i nie zważając na mnie i Adama zaczął całować Robyn. Wyglądała na
wniebowziętą. Po kilku sekundach oderwali się od siebie.
R: To jest Niall.
Ja: Skyler.
A: Adam.
N: Miło mi.
Uśmiechnęliśmy się do siebie.
R: Mój ulubiony kawałek!
Idziemy?
Wszyscy wzruszyli ramionami na
znak ''czemu nie''.
Zaczęliśmy się wygłupiać. Po
chwili jednak puścili wolną piosenkę. I wiecie, co? To była ta sama piosenka,
przy której tańczyłam na weselu z Harrym. Adam podał mi rękę. Niepewnie
sięgnęłam jej. Zaczęliśmy powoli kołysać się. Oparłam głowę na jego ramieniu i
zobaczyłam JEGO. Opierał się o ścianę i wpatrywał się prosto we mnie. To było
dziwne. Nie patrzył tym samym chamskim spojrzeniem co zawsze, to wyglądała
bardziej jak... smutek? Piosenka skończyła się. Adam podziękował mi za taniec i
powiedział, że musi na chwilę wyjść. Skinęłam głową i zaczęłam szukać Harrego.
Nigdzie go nie było. Jeszcze przed chwilą stał tutaj. Czekaj, stój. Dlaczego ja
go szukam? Właściwie nie mam ochoty na imprezy. Wiem, że to raczej
niekulturalne, ale weszłam do jakiegoś pokoju. Była to sypialnia. Rozejrzałam
się po pokoju i zobaczyłam JEGO. Siedział niewinne na łóżku. Nawet nie
zareagował na to, że weszłam do pokoju. Usiadłam koło niego i wtedy popatrzył
na mnie tym swoimi zielonymi oczami.
H: Przepraszam.
Spojrzałam zdziwiona.
Ja: Za co?
H: Za wszystko. Za to jak
zachowywałem się w klubie i na weselu, i ... w ogóle. Za to jakim jestem
debilem.
Nie spodziewałam się po nim
przeprosin.
Ja: Hej, nie jesteś debilem.
Chociaż, może troszkę... -uśmiechnęłam się. Chłopak również się lekko
uśmiechnął.
Ja: Ja też przepraszam.
H: Ty, akurat nie masz za co.
Ja: Oceniłam cię zbyt pochopnie.
Po tych słowach zapadła cisza.
Spojrzałam na Harrego. Patrzył na mnie tak pięknie. Powoli zbliżyliśmy się do
siebie, aż się pocałowaliśmy. Jednak spojrzałam mu w oczy jego piękne zielone
oczy. Adam miał takie same. Adam. Wstałam szybko z łóżka i równie szybko
opuściłam pokój. Znalazłam Robyn.
Ja: Hej Robyn, mogłabyś
powiedzieć Adamowi, że muszę iść? Nagła sprawa.
R: Jasne, ale wszystko w
porządku tak?
Ja: Tak, tak.
Pomachałam kumpeli i wyszłam z
domu. Byłam już przed willą. Gdy ON złapał mnie.
H: Hej, przepraszam nie
powinienem.
Już drugi chłopak przeprasza
mnie dziś za pocałunek.
H: Ale po prostu...
W tym momencie wpiłam się w jego
usta. Chłopak odwzajemnił pocałunek.
Spojrzeliśmy sobie w oczy.
Jednak po chwili obróciłam się w
prawo i zobaczyłam... Adama.
~~
Dobra jest siódemka. :D Mój
szczęśliwy numerek ;3 Jak wam się podoba? Trochę długaśny wyszedł, ale to
dlatego, że połączyłam kilka rozdziałów xd Jeśli przeczytałeś to proszę o
opinię w komentarzu ;) Więc jak myślicie co będzie dalej? Jak Adam zareaguje?
Co będzie z Harrym? A przede wszystkim co zrobi Skyler? Piszcie na dole swoje
propozycje .xx
S-U-P-E-R!!! Pisz szybko kolejny ;D
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby Skyler wybrała Harrego zamiast Adama, ale to nie zależy ode mnie ;(
Ale piszesz ZAJEBIŚCIE! ;3
+http://one-love-two-another-life-1d.blogspot.com/
świetny rozdział ;p Harry ma być z główną bohaterką! Hehe ;p Mi się tam rozdział straszniee podobał ;p
OdpowiedzUsuńhttp://and-little-things-1d.blogspot.com/
Ło matko kocham tego bloga mogłyby być jeszcze dłuższe rozdziały + nie czytałam tego rozdziału ale na pewno jest boski + chce zeby była z adamem bo do harrego nie pasuje
OdpowiedzUsuńSUPER !!! Niech Harry bedzie ze Skyler.
OdpowiedzUsuńNiech będzie z Harrym :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Uda Ci się coś dodać w niedzielę, proszę... :)
Po tym jak Adam to zobaczył niech opowie wszystko Robyn i niech oni oboje odwrócą się od Skyler, a wtedy po wielu próbach przeprosin oni nadal jej nie wybaczą ona się od nich odwróci i zaprzyjaźni się z One Direction i niech ona będzie z Harrym :D- to moja propozycja :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;)
Popieram zdania wszystkich tych kom. oprócz jednego. Harry powinien być ze Sky. Bohaterka powinna powiedzieć Adamowi i Harremu prawdę, że tak na prawde kocha Harrego i chce być z nim. Wiem, że zraniła by Adama ale taka jest już miłość. Rozdział świetny.
OdpowiedzUsuńPS: Zapraszam na mojego bloga http://youare-crazy.blogspot.com
Nie mam pomysłu xDD Świetny rozdział <3333 Mam nadzieję,że szybko dodasz kolejny ;pp Zapraszam do mnie :
OdpowiedzUsuńhttp://el-amor-siempre-nos-muestra-el-camino.blogspot.com/
Jak dla mnie to rozdziały mogą być jeszcze dłuższe, świetna historia, i love it:-D a i chcę abyś to ty zdecydowała co ma się wydarzyć, zrób nam niespodziankę:-D
OdpowiedzUsuńProsiłabym o dłuższe rozdziały <3 Tak świetnie je piszesz <3 Harry ma być ze Sky! Niech zrani tego Adama i z nim zerwie. Wiem, jestem bezwzględna. :D Czekam na nn xx Dodałam blog do obserwowanych :*
OdpowiedzUsuń+Zapraszam do mnie --> http://diamond-blood-magic.blogspot.com/
Nie no to jet chyba najlepsze opowiadanie o 1D jakie do tej pory czytałam - a uwierz mi, czytałam ich wiele ;) . Mimo ze jest narazie 7 rozdziałów to uważam ze będzie jeszcze lepszy niż teraz - twój sposób pisania jest świetny i mam nadzieje ze szybko dodasz następne rozdziały ponieważ nie moge sę już doczekać ! :D
OdpowiedzUsuńo kuźwa ale jazda weź mi napisz kiedy kolejny http://onedirection-all-you-need-is-love.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń