wtorek, 13 listopada 2012

Two. ''Będziesz świadkową?''

W taksówce trochę ochłonęłam. W mgnieniu oka zajechałam pod mieszkanie moje i babci. Wręczyłam taksówkarzowi pieniądze i skierowałam się do drzwi wejściowych. Po przekroczeniu progu domu usłyszałam, że babcia z kimś rozmawia. Gdy zdjęłam buty i weszłam  do salonu. Nie mogłam uwierzyć kto siedzi na kanapie i sączy herbatkę. Była tam moja siostra, Carly. Była ode mnie starsza o 7 lat. Wyjechała z Londynu do Manchesteru. Byłam ciekawa co robi w Londynie i to o drugiej w nocy. Jednak pytania zostawiłam na koniec. Na początek rzuciłam się siostrze na szyję. Jednak po chwili już nie mogłam wytrzymać:
Ja: Co ty tu robisz? 
C: Twoja starsza siostra wychodzi za mąż!
Nie mogłam w to uwierzyć. MOJA CARLY BĘDZIE ZAMĘŻNA! W odpowiedzi zaczęłyśmy piszczeć. 
C: Będziesz świadkową, młoda?
Ja: Jeszcze się pytasz? Jasne!
Przytuliłam się do siostry. Zapomniałam już nawet o niezbyt udanej dyskotece. 
B: Dobrze, idźcie się wykąpać i do łóżek.
Uśmiechnęłam się, babcia zawsze tak mówiła jak byłyśmy małe.
Wzięłam szybki prysznic i po chwili siedziałam już w piżamce obok Carly. Gadałyśmy chyba do piątej nad ranem. Gdy w końcu oczy nam się zamknęły.
~rano~
Obudziły mnie promienie świecące prosto na moją twarz. Sięgnęłam po telefon i spojrzałam na wyświetlacz. 13.21, mogłam się tego spodziewać. Przetarłam twarz dłońmi i dopiero wtedy zobaczyłam, że mojej siostry nie ma w pokoju. Wyszłam na z pokoju. W domu byłam tylko ja. Wróciłam do pokoju. Zauważyłam, że na łóżku był biały karton z karteczką, gdzie było napisane ''dla mojej ukochanej druhny''. Otworzyłam pudełko. Była tam całkiem ładna kremowa sukienka i moja zmora, szpilki. Nienawidziłam chodzić na obcasach... Ale cóż czego się nie robi dla ukochanej siostry.
Od razu ściągnęłam z siebie piżamę i ubrałam sukienkę wybraną przez pannę młodą. Muszę przyznać, że wyglądałam dość ładnie. Popatrzyłam z niechęcią na szpilki. Westchnęłam i je ubrałam. W kartonie znajdowała się koperta, jak się okazało było to zaproszenie na ślub:
Serdecznie zapraszamy Skyler Forrester na uroczystość ślubną, która odbędzie się 20 czerwca o godz. 12.30 w kościele...
Czekaj, czekaj jutro jest 20 czerwca! Nie mogłam uwierzyć. Jak ona to wszystko zaplanowała? To jakieś szaleństwo! Ściągnęłam z siebie sukienkę i naciągnęłam na siebie swoje jeansy i kremowy sweterek. Skierowałam się do kuchni. Leżały tam naleśniki i kakao. Było jeszcze ciepłe. Zabrałam się za jedzenie wspaniałego śniadania. Po posiłku zaczęłam zastanawiać się co kupić siostrze.
Dzień zleciał mi bardzo szybko. O 20.00 siostra wraz z babcią wróciły do domu. Zjadłyśmy kolacje. Zaczęłam pytać się o przyszłego szwagra. Dowiedziałam się, że pracuję w wielkiej firmie, przez co zrozumiałam, że na pewno jest dość bogaty. Miał ponoć 27 lat i nie pochodził z Anglii, tylko z Francji. Poznali się przez przypadek w Starbucksie. 
Ja: Właśnie się zorientowałam, że nie miałaś wieczoru panieńskiego!
C: Urządzimy go po ślubie...
Ja: Nie no, co ty! Poczekaj...
Pobiegłam do szafki i wyjęłam szampana, którego dostałam na osiemnastkę. Otworzyłam go i powiedziałam:
-Za moją najcudowniejszą siostrę!
~Rano~
Obudził nas budzik. Od razu pojechałyśmy się do fryzjera i kosmetyczki. Po 3 godzinach ubrałyśmy się w suknie i wsiadłyśmy do limuzyny. Ten facet musi być naprawdę bogaty... W mgnieniu oka  podjechałyśmy pod kaplicę. Carly stanęła przed wejściem do kościoła. Wzięłam ją za rękę i uśmiechnęłyśmy się. Carly wyglądała nieziemsko. Szepnęłam to do niej cicho i zaraz po tym otworzono nam drzwi do kaplicy. Kościół był pełen gości. Przyjrzałam się panu młodemu. Był całkiem przystojny i zdawał się być uczciwy. Popatrzyłam na siostrę. Wpatrywała się w niego jak obrazek, z resztą wzajemnością. Gdy doszłyśmy do ołtarza, stanęłam przy ławce przygotowanej dla świadków pana i panny młodej. Nie mogłam uwierzyć kto stoi koło mnie. 

~~

Hej :) Dziękuję za wszystkie komentarze, nie spodziewałam się aż tylu :D Sądziłam, że może będzie 1, 2 a tu 8 : 3 
DZIĘKUJĘ BARDZO .xx

7 komentarzy:

  1. Super rozdział. Masz bardzo fajny pomysł na opowiadanie ;3 Jestem strasznie ciekawa, kto stał koło Sky. Pisz szybko kolejny ;D

    +zapraszam na mojego bloga c: http://one-love-two-another-life-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział :) czekam z niecierpliwością na następny rozdział :) i zapraszam na mojego drugiego bloga http://faith-works-wonders.blogspot.com :)

    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział. Masz ogromny talent dziewczyno, zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział boski, czekam na więcej. Zapraszam do mnie, licze na komentarz http://onedirectionimaginydlafanek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm, czekam na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ŚWIETNE ! Kto to może być ?!!?!?! dodawaj szybko następny :DDD

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział :) Czekam na następny,
    Zapraszam do mnie;

    http://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń