Wpatrywałam się w niego. W jego loki, twarz, zielone oczy. Był to ten sam koleś, co w klubie. Ten, którego walnęłam prosto w twarz.
Byłam tego stuprocentowo pewna. On był... świadkiem? W tym momencie chłopak spojrzał na mnie. Gdy złapaliśmy kontakt wzrokowy, jego zielone oczy powędrowały na ziemię. Chyba przypomniał sobie kim jestem.
C: Skyler! Obrączki!
Potrząsnęłam głową i podeszłam do ołtarza. Wręczyłam złote pierścionki siostrze. Wróciłam na miejsce. Chłopak przyglądał mi się bardzo uważnie. Widziałam to kątem oka. Nie wiem czemu zwróciłam na to uwagę. No nieważne, o kim ja w ogóle myślę? Popatrzyłam na Carly. Uśmiechnęła się do Roberta. Na ten widok na mojej twarzy również pojawił się uśmiech. Kiedy byłyśmy małe, często wyobrażałyśmy sobie nas na ślubnym kobiercu. Ja mówiłam, że wyjdę za pięknego księcia, a Carly za jego równie ładnego kuzyna. Teraz stoję tu i patrzę jak moja siostra wychodzi za mąż.
Nie wiedziałam kiedy, ale ceremonia dobiegła końca. Usłyszałam tą znaną nam wszystkim melodię. Goście wyszli z kościoła.
Nie wiem kiedy, ale wszyscy się rozjechali już do lokalu gdzie miało się odbyć wesele. Zostałam ja i... ON.
Przybiłam sobie facepalma.
Chłopak wsiadł do auta i otworzył okno.
Chłopak: Na co czekasz, wsiadaj.
Co za cham. Nie miałam jednak wyboru. Otworzyłam drzwi i wsiadłam do auta.
Ja: Masz mi coś do powiedzenia?
C: Harry jestem.
Westchnęłam. Chodziło mi chociaż o jakieś cholerne przepraszam, że zachowałem się jak cholerny idiota, a on mi tu wyskakuje z jego imieniem. Po chwili jednak odpowiedziałam:
-Skyler.
Zapanowała cisza. Nigdy nie czułam się tak niezręcznie.
Postanowiłam ją przerwać.
Ja: Nie pamiętasz mnie, co? Byłeś aż tak wstawiony?
H: Kojarzę cię, ale nie wiem skąd. -wymamrotał.
Ja: Jestem tą co nazwałeś dziwką.
H: Czekaj... to byłaś ty? Przypominam sobie, ale nie przypominam sobie żebym nazwał cię dziwką!-zatrzymał się na chwilę- To ty mnie uderzyłaś!
Ja: Należało ci się!
Znowu zapadła cisza. Totalny z niego palant. Wyzywa mnie od nie wiadomo kogo, a potem mnie obwinia.
Podjechaliśmy pod restauracje i od razu wybiegłam z auta trzaskając przy tym drzwiami. Gdy weszłam do lokalu zobaczyłam Carly i Roberta. Podeszłam do nich i uśmiechnęłam się sztucznie, żeby pokazać, że wszystko okej. Usiadłam na miejscu przyszykowanym dla mnie. Ku moim obawom przeczytałam karteczkę po mojej prawej stronie (po lewej siedziała Carly). Przybiłam sobie kolejnego facepalma. Na karteczce widniał napis ''Harry Styles''.
Modliłam się, żeby nie był to TEN Harry choć byłam przekonana, że chodzi o niego. Nie myliłam się. Po jakiś 10 minutach chłopak zjawił się w restauracji. Na informacji o swoim miejscu skrzywił się. Niechętnie usiadł koło mnie. Również nie byłam z tego zadowolona, ale cóż poradzę? Postanowiłam go ignorować i cieszyć się szczęściem Carly. Po obfitym posiłku i deserze wszyscy ruszyli na parkiet. Ja jak siedziałam, tak siedzę. Po pierwsze byłam tak najedzona, że nie wiem jak się doturlam do taksówki. Po drugie nie miałam ochoty tańczyć. Carly natomiast szalała wraz z Robem w przebranej już sukni. Rozejrzałam się za Harrym. Sama nie wiem dlaczego, przecież go nie lubię. Nigdzie go jednak nie było.
Podszedł do mnie jakiś przystojny chłopak.
C: Nie tańczysz?
Ja: Jestem za bardzo najedzona...A poza tym zbytnio nie umiem -uśmiechnęłam się do chłopaka.
C: O to jest nas dwoje. -chłopak również się uśmiechnął.- Zayn.
Ja: Skyler.
Zayn dosiadł się do mnie. Zaczęliśmy rozmawiać.
Z: Carly to twoja siostra?
Ja: Tak. Zgaduję, że ty byłeś zaproszony przez pana młodego.
Z: A dokładniej przez jego świadka... Poznałaś go już?
Oni się znali? -,-
Ja: Niestety...
Z: Nie polubiliście się?
Ja: Nie za bardzo.
Zapadła cisza. Chłopak wstał. Myślałam, że chce odejść, gdyż nie byłam zbyt dobrą towarzyszką na imprezy. Zayn jednak podał mi rękę:
-Zatańczysz?
Popatrzyłam pytająco.
-No weź po wygłupiamy się trochę, jak przyjaciele. -chłopak słodko się uśmiechnął, co sprawiło, że nie umiałam mu odmówić.
Zaczęliśmy się wygłupiać i ''tańczyć''. Faktycznie nie umieliśmy tańczyć, co powodowało u nas napady śmiechu. Był całkiem spoko, nie umiałam zrozumieć, dlaczego przyjaźni się z Harrym. W tym momencie zabrzmiała wolna piosenka. Podziękowałam Zaynowi za taniec i chciałam usiąść, ale Carly mi nie pozwoliła. Złapała mnie za rękę mówiąc coś, że nie można teraz siedzieć.
-Ale ja nawet nie mam z kim tańczyć. -próbowałam się bronić.
C: Bez żadnych wymówek.
Siostra popchnęła mnie do przodu. Wpadłam prosto nie NIEGO. Tak Harrego. Zobaczyłam Roba, który również popchnął Harrego na mnie. Oboje przewróciliśmy oczami. Przez naciski innych nie mieliśmy wyboru. Harry objął mnie ze skrzywieniem na twarzy, a ja położyłam ręce wokół jego szyi z równie skrzywioną miną.
Było całkiem miło. Co ja gadam miło? Z nim? No chyba nie!
Piosenka skończyła się. Harremu zmienił się wyraz twarzy. Było to coś po między zdziwieniem, a zadowoleniem. Uśmiechnęłam się lekko.Odwróciłam się i oddaliłam się od chłopaka.
~~
SIEMA :D
WOW nie mogę uwierzyć, ile komentarzy jest pod tamtym rozdziałem : 3 Jesteście boskie ^.^ Dziękuję! .xx
SUPER ROZDZIAŁ!!! Pisz szybko kolejny, bo już się nie mogę doczekać ;3
OdpowiedzUsuń+zapraszam na mojego bloga http://one-love-two-another-life-1d.blogspot.com/
Super rozdział... Zresztą jak zawsze ;) Mam pytanie.. Musisz przed wypowiedzą pisać: Ja, H i inne pierwsze litery imion? Bo to trochę denerwujące.... Świetnie piszesz!
OdpowiedzUsuńJa: Nie pamiętasz mnie, co? Byłeś aż tak wstawiony?
OdpowiedzUsuńH: Kojarzę cię, ale nie wiem skąd. -wymamrotał.
Ja: Jestem tą co nazwałeś dziwką.
najlepszy kawałek <3333 Podoba mi się ;pp Czekam na kolejny i niech bd jeszcze coś z Zayn'em ;33
Aaaaa! *,*
OdpowiedzUsuńCudowny blog i opowiadanie!
Świetnie mi się czytało!
Chcę więcej! :3
+ u mnie nowość. zapraszam :3
http://secretlifevictorie.blogspot.com/
Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny <3 czekam na astępne
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że Skyler będzie z Harry'm
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent do pisania :***
Skyler i Harry bardzo do siebie pasują ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne :) nie mogę doczekać się następnego :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego drugiego bloga http://faith-works-wonders.blogspot.com/
xoxo
Świetne zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://mojawymarzonahistoria.blogspot.com/
Świetnie Ci wyszedł ten rozdziała, chyba najlepszy z tych trzech =D
OdpowiedzUsuńCześć! :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, przeczytaj ten komentarz do końca.
Serdecznie zapraszam Cię na nowo powstałe forum dla młodzieży ogólnotematyczne.
www.shiners.fora.pl
Możesz tam porozmawiać dosłownie na wszystkie tematy, a także poznawać nowych użytkowników. Co prawda, forum dopiero się rozwija i ciągle są tam dodawane nowe tematy i działy, ale sądzę że znajdziesz coś dla siebie. Jeśli jesteś zainteresowany/a zarejestruj się na Shiners. Obiecuję, że nie pożałujesz!
Zapraszam i pozdrawiam!
Przepraszam za SPAM.
Sovbedlly
Ten fragment "Nie pamiętasz mnie, co? Byłeś, aż tak wstawiony ?" mnie rozwalił doszczętnie xD Uśmiałam się przy nim :D
OdpowiedzUsuńRozdział wspaniały <333 Taki na poprawe humoru ... Mi poprawił ^^ Za co dziękuje ;** Czekam na kolejne cudo, a tymczasem zapraszam na rozdział 1 na:
http://milosc-niejedno-ma-imie.blogspot.com/