*oczami Harrego*
Leżeliśmy na łóżku trzymając się za ręce. Popatrzyłem na Sky i powiedziałem:
-Wiesz, że zawsze możesz na mnie liczyć?
Dziewczyna nic nie odpowiedziała, tylko uśmiechnęła się lekko i przytuliła się do mnie. Zamknęła oczy i po prostu zasnęła. Popatrzyłem na nią. Była taka słodka. Nie wiem, dlaczego spotykają ją takie straszne rzeczy. Czułem jej spokojne bicie serca. Odgarnąłem kosmyk jej włosów i założyłem za ucho. Pocałowałem ją w czoło i również odpłynąłem.
*oczami Sky*
To mi było potrzebne. Czyjeś ciepło. Wiedza, że mogę na kogoś liczyć. Harry dawał mi to wszystko. Był teraz ze mną. Wtulona w słodko śpiącego Harolda spojrzałam na zegarek 03.36. Wstałam cicho, żeby nie obudzić Loczka i skierowałam się po schodach na dół. Weszłam do kuchni i wstawiłam wodę na herbatę. Zalałam kubek wrzątkiem i powędrowałam do pokoju babci. Usiadłam na jej fioletowym fotelu i sączyłam powoli gorący napój. Rozmyślałam nad moim życiem. W wieku 13 lat straciłam rodziców. Pięć lat później los odebrał mi babcię. Nie wiem, dlaczego akurat ja. Nie wiem, dlaczego to mnie spotykają same nieszczęścia. Jest jednak szczęście w moim nieszczęściu. Mam wspaniałych przyjaciół, na których mogę liczyć. Robyn, Adam, Liam, Louis, Zayn, Niall i... Harry. Odstawiłam pusty kubek na biurko i podkuliłam nogi. Życie nie jest bajką, już dawno to zrozumiałam. Przy Harrym choć na chwilę o tym zapominałam. Przy nim czułam się jak księżniczka, która dostaje wszystko co chce. A chciałam po prostu jego. Jego zielonych oczu patrzących na mnie z troską, jego uśmiechu. Po prostu, JEGO.
-Nie śpisz? -usłyszałam i aż podskoczyłam.
-Nie mogę. -odparłam. Chłopak podszedł do mnie i usiadł koło mnie.
-Mogę ci jakoś pomóc? -spytał z troską w głosie.
-Po prostu bądź i mnie nie zostawiaj. -powiedziałam to na głos? Może i dobrze. Chciałam, żeby tak było.
-Nigdy bym cię nie zostawił.-powiedział, złapał mnie za rękę i pocałował mnie w czoło. Spojrzeliśmy sobie w oczy. W tym momencie zrozumiałam czego chcę. Wpiłam się w usta Harrego. Chłopak od razu odwzajemnił pocałunek. Buziak z czułego i delikatnego zmienił się w namiętny. Przerwaliśmy na chwilę, żeby zaczerpnąć powietrza. Spojrzeliśmy sobie w oczy i uśmiechnęliśmy się.
~godzinę później~
Leżeliśmy na moim łóżku wtuleni w siebie. Dochodziła 5 rano.
Nie chciałam, ale wiedziałam, że muszę poruszyć ten temat.
-Wiesz, wtedy w parku...-zaczęłam.
-Nie musisz mówić, jak nie chcesz.-od razu powiedział.
-Myślę, że zasługujesz na wyjaśnienia. -wzięłam głęboki oddech i zaczęłam- Dakota czuje do ciebie coś więcej.
-Co masz na myśli?
-Ona...Cię kocha. -powiedziałam i spojrzałam na chłopaka, czekając na jego reakcje. Loczek zaczął się...śmiać?
-Ona mnie nie kocha. Spotyka się potajemnie z Conorem.
-Co? -spytałam z niedowierzaniem.
-Tak mi powiedziała. Poza tym, znam Conora to mój dobry kumpel.
-Czyli...Tak naprawdę nakłamała, żeby mi dopiec...?
-Na to wygląda...
-Ale ja jestem głupia. Wierzyłam w każde jej słowo, sama nie wiem dlaczego. Zdawały się takie...prawdziwe...
-Nie jesteś głupia tylko współczująca.
Nie mogłam uwierzyć. Dakota nigdy nie czuła nic do Harrego? Gdy jej słuchałam byłam przekonana, że mówi prawdę. Jestem taka naiwna.
-Nie przejmuj się. Dakota jest dobrą aktorką. -nie odpowiedziałam. Spojrzałam tylko na sufit i próbowałam sobie to wszystko poukładać.
~~
Przepraszam za ten rozdział -.- Taki nudny... i jeszcze tak późno dodany. Mam skrytą nadzieję, że chociaż komuś spodobały się moje wypociny. Mam jeszcze prośbę. Jeśli czytasz tego bloga to skomentuj ten rozdział, chciałabym zobaczyć ile was czyta : 3
Pozdrawiam i życzę udanej końcówki ferii *tym co jeszcze je mają* i wspaniałych ferii innym! xx
Ale z Dakoty PA*A! Czekam na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńKocham <3
Super! <33
OdpowiedzUsuńCzekam nn ; *
ps; zajrzysz? your-4ever.blogspot.com
dopiero zaczynam tego bloga wiec prosze o opinie :D
Zaje*isty rozdział! Nie mów, że przynudzasz, bo to nie pawda!!!
OdpowiedzUsuńSuuuper rozdział :D
OdpowiedzUsuńKurcze ja już nie mogę... kolejny wspaniały rozdział!;D
OdpowiedzUsuńMasakra, a myślałam, że kiedyś też uda mi się tak pisać;(
Masz prawdziwy talent!
Czekam z niecierpliwością na nn;)
Jak byś chciała to wpadnij też do mnie. Opowiadanie dotyczy One Direction, Little Mix i nie tylko:
stereo-soldier.blogspot.com
Weny życzę!!:*
no nareszcie. kocham ten rozdział, jak każdy poprzedni.
OdpowiedzUsuńjesteś genialna. pisz następny jak najszybciej !
czekamm ! ♥♥♥
niech będą razem jak najdłużej !
pozdrawiam, i życzę weny !
Maja ♥ xx
Świetny rozdział :********* z chęcią zawitam na nowego bloga ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny :***
Życzę ci weny, Kochana ;*
Serdecznie zapraszam wszystkich do siebie:
http://mojawymarzonahistoria.blogspot.com/
świetny
OdpowiedzUsuńwspaniały <3 <3 <3
OdpowiedzUsuń